Inspiracja przyszła niespodziewanie, z bloga Greencanoe.
I tak piątek i sobotę szydełkowałam krasnale. Chudziny, choć w miarę wysokie, 12 – centymetrowe. Z założenia miały być do powieszenia na choinkę, ale włażą też na półki z książkami ;-) …Czyli oczytane są.
Piękne ludki. Fajnie,że takie niepękate. Przemiłe maja buźki. I widze, że jeden nie lubi szelek! :)
Brawo za spostrzegawczość :)
Są cudowne. Ale się Pani napracowała .
Pozdrawiam.
Dorota
Dziękuję, Pani Doroto :)