Nowy pomysł

Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie pomysł, aby zapronować Szanownym Klientom :) zabawki na podstawie rysunków ich dzieci. …Myślałam, myślałam, aż tu pewnego dnia przyszło zamówienie i… powstała Pollyanna. Tak właśnie wyobraża ją sobie pewna dziewczynka.
Przyznaję, że krateczka była wykańczająca, ale cóż poradzić, skoro w takiej sukience Pollyanna przybyła do swojej ciotki.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wieści z pracowni i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.