Cztery strony jeża

Jeża zrobiłam dla Jasia – miłośnika jeży.

Bardzo pracochłonne okazało się przyczepianie kolców. Miały zostać na końcu przycięte, ale szkoda mi się zrobiło tak fantastycznej, bujnej czupryny :)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wieści z pracowni i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.